|
Od pewnego czasu
zajmuję się ekologiczną hodowlą drobiu i zwierząt futerkowych.
Zmusiło mnie do tego życie. Pogarszający się stan mojego zdrowia,
kolejki do lekarzy , drożyzna na rynku i brak perspektyw na poprawę
tej sytuacji skłoniły mnie do zmiany stylu życia. Postępująca z roku
na rok cukrzyca i chorobliwa otyłość utrudniały mi codzienne zajęcia
i narażały na urazy. Po zmianie żywienia zaczęła się stopniowa
poprawa zdrowia oraz nastąpił spadek wagi ciała. Poziom cukru we
krwi ustabilizował się a cholesterol znacznie spadł. Uważam, że jest
to wynikiem zmiany trybu życia i codziennej diety. Przyczyniło się
do tego zarówno białe królicze i kurze mięso, jajka bez cholesterolu
od zielononóżek oraz dużo dodatkowego ruchu, związanego z
dopilnowaniem hodowli. Dodatkową nagrodą jest bezpośredni kontakt z
przyrodą, i piękne nadwiślańskie krajobrazy.
|
Rok 2005 - 10
miesięcy po przejściu na zdrowe żywienie |
Tak było w 2005
roku, kiedy została utworzona ta strona.
Dzisiaj, w
lipcu 2008 roku, po kilku latach mojej nadwiślańskiej
przygody, mogę
powiedzieć, że nie żałuję ani jednej chwili spędzonej w moim
"uroczysku". Dla wielu, którzy mnie odwiedzili jest ono zwykłym
(w dodatku zaniedbanym) kawałkiem ziemi. Jednak, nie te opinie
są dla mnie najważniejsze. Najważniejsze jest moje zdrowie i
moja pasja.
|
Rok 2008 -
lipiec
Z czystym
sumieniem mogę powiedzieć, że odzyskałem zarówno siły, jak i
pogodę ducha. Mam wrażenie, że dla mnie czas się zatrzymał. Czy
jest to zasługą jaj od zielononóżek i przepiórek, kozich serków
i innego naturalnego jedzenia, świeżego powietrza czy kontaktu z
naturą? Nie wiem. Ale TO działa. |
|
|